Copyright © 2021 THE LOVE OF WOOD. All Rights Reserved Zobacz też na:
W tym filmie przedstawiam przemianę "brzydkich kaczątek w piękne łabędzie". Banalne i proste, prawda? W ułamku sekundy surowe drewno przeistacza się w gotowy mebel ;). Niestety zajmuje to dużo więcej czasu niż niektórym się wydaje :).
Często osoby nie wtajemniczone i nie znające tematu pytają mnie i twierdzą nawet, że wystarczy przeszlifować, zalakierować i gotowe. Nic bardziej mylnego. Po pierwsze: drewno do wykonania mebli musi być odpowiednio wysuszone około 10% wilgotności. I tutaj pojawia się już problem. W warunkach domowych, działkowych, wiatowych itp ;) nie da się wysuszyć do takiego poziomu. Trzeba skorzystać z suszarni np. próżniowych.
Po wysuszeniu plaster drzewa jest wyrównywany na dedykowanych maszynach i urządzeniach a później szlifowany. Po tej czynności należy go prawidłowo zaimpregnować żywicą. I tutaj jest pole do popisu dla rzetelnych wykonawców. Ja impregnuję kilkukrotnie co nie jest regułą u konkurencji. Niestety to też szybko "nie pójdzie". Jak każdy produkt chemiczny żywica używana do impregnacji i zalewania ma swój czas schnięcia/utwardzenia i dlatego też pojawiają się w całym procesie przerwy technologiczne i to bardzo często. Występują też czynności, które się powtarza do znudzenia czyli czyszczenie, szlifowanie, matowienie, odtłuszczanie itd. itp. Nie wspomnę tutaj o wylewaniu żywicy bo to zupełnie inna historia i musiałbym opisać ten proces dużo szerzej. Lakierowanie, polerowanie i montaż nóg... no cóż, to już końcowe prace, które przybliżają do finałowego momentu.
Reasumując to co piękne, trwałe i z naturalnych materiałów wymaga bardzo dużej dawki pracy, czasu i wkładu finansowego. Ale efekt jest piorunujący, nie uważacie?